Wszyscy korzystamy z wyszukiwarek. Większość z nas sprawdza listę wyników tylko na pierwszej stronie. Większość też nie zadaje sobie trudu, by sprawdzić wyniki w innym miejscu niż w Google. Ja bardzo często korzystam z alternatywy, jaką daje bogactwo internetu i szukam informacji w różnych innych miejscach. Za chwilę, gdy przeczytacie ten post, powiecie do siebie: „no jasne, to oczywiste!”. Tylko czy to, że wiecie o tych miejscach, sprawia, że włączacie je do swojej strategii wyszukiwania? Czy wykorzystujecie je nie tylko do przeglądania, ale też do planowego researchu?
1. Komentarze
Komentarze to może być kopalnia wiedzy. Oczywiście mówimy o komentarzach merytorycznych, odnoszących się do tematu, który autor poruszył, a nie hejcie, na który też możecie trafić. Dzisiaj komentujemy niemal wszystko. Patrz na komentarze na blogu, które nie tylko chwalą wpis autora, ale dopowiadają, rozszerzają, wyjaśniają kwestie, które np. autorowi umknęły. Poczytaj komentarze na Youtube, dzięki którym możesz odnaleźć autora muzyki, która idzie np. w tle udostępnionej na platformie rozmowy. Przejrzyj komentarze na Instagramie (moje ulubione) – dowiesz się wszystkiego o tym, co widzisz na zdjęciach i nie tylko.
Profile osobowe i mikro biznesów to też świetne miejsca, gdzie pytanie można po prostu w komentarzu zadać. Specyfika tych profili jest taka, że autorowi zależy na budowaniu społeczności i kontakcie z czytelnikami, więc zazwyczaj chętnie odpowiada na zadawane pytania.
2. Fora
Na forach możesz spotkać prawdziwych pasjonatów. Pasjonatów, którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą i zamieszczają wpisy o dużej wartości merytorycznej. Oczywiście do wpisów trzeba podchodzić z dużą ostrożnością – jak do wszystkiego, co czytacie w sieci. Fora specjalistyczne są też bowiem odwiedzane i komentowane przez nie-specjalistów, więc musisz uważać, czyją odpowiedź czytasz i czy na pewno porad udziela osoba kompetentna.
3. Prezentacje
Kiedy przygotowujesz prezentację? Gdy masz szkolenie, warsztat albo wystąpienie. Jest to więc taka pigułka wiedzy, przygotowana w prosty i bardzo treściwy sposób. Co ciekawe niemal wszyscy bardzo chętnie dzielą się swoimi prezentacjami w sieci (warto wspomnieć choć SlideShare). Możesz zupełnie za free przeglądać tysiące, jak nie miliony prezentacji, na jaki tylko temat chcesz. Czasem przejrzenie jednej naukowej prezentacji da ci więcej, niż przeglądanie 20 artykułów naukowych w Google Scholar. Oczywiście prezentacjami posiłkują się nie tylko naukowcy, ale też trenerzy, przedsiębiorcy i cały świat biznesu, więc jak już napisałam – prezentacje znajdziesz na każdy temat.
4. Youtube
Niektórzy traktują Youtube, jak Google. Mój mąż na przykład, gdy szuka odpowiedzi na pytanie (a zwykle zadaje pytania praktyczne w stylu: jak zrobić samemu imadło i uchwyt do wiertarki?) nawet nie odpala wyszukiwarki. Twierdzi, że tak jest prościej i szybciej. I ma rację – autor nagrywający filmy instruktażowe, podobnie jak w prezentacjach, żeby utrzymać widza, musi skomasować swoje porady do sensownych granic i podać je w interesujący widza sposób. Dzięki temu dostajemy pigułkę wiedzy w strawnej formie i przekazaną w krótkim czasie. Kiedyś nawet pisałam wam, że dzięki nagraniu prezentacji odnalazłam kontakt mailowy do osoby, która nigdzie adresu e-mail nie podawała. Taki myk 😉
5. Serwisy Q&A
Znacie? Na pewno! Serwisy Questions and Answers polegają na tym, że użytkownicy zadają, edytują i organizują pytania i na nie odpowiadają. W sieci znajdziecie sporo tego typu serwisów. Ja dzięki serwisowi Q&A znalazłam materiały do artykułu, do którego nigdzie indziej źródeł znaleźć nie mogłam. Na pewno warto znać Quora. Możecie też kojarzyć Brainly – edukacyjny serwis społecznościowy, służący do wzajemnej pomocy uczniowskiej. Jasne, nie każda odpowiedź jest na wagę złota, ale nie bądźmy drobiazgowi.
6. Grupy na Facebooku
Wow! To potrafi być prawdziwa kopalnia praktycznej wiedzy, rozwiązań, dobrych praktyk, podpowiedzi, sensownych odpowiedzi. Warunek jest jeden – grupa jest aktywna, sprawnie administrowana i nastawiona jest na dzielenie się wiedzą. Takich pewnie jest mniej, ale warto ich szukać.
A ty szukasz informacji poza Google?