Weryfikowanie to oczywiście nic innego, jak sprawdzenie czy informacja jest prawdziwa. Zasada: sprawdź czy ta sama treść występuje też w jakimś innym, drugim miejscu, źródle dziś może być łatwiejsza do zrealizowania, choć nie musi. W internecie bowiem niebezpieczeństwo jest takie, że w wielu miejscach można znaleźć złe, nieprawdziwe informacje.
Powielane, przeklejane, cytowane, przepisywane przez nieświadomych internautów kłamstwa sprawiają, że traktujemy je jako prawdę. Koniecznie pamiętajmy też, że zasada ograniczonego zaufania powinna nam towarzyszyć przy czytaniu blogów, forów, stron korporacyjnych czy news’owych oraz takich, które są posadowione na domenach o dziwnych nazwach. Warto też sprawdzać aktualność wpisów, które czytamy.
Bywa, że zachwycimy się jakimś tekstem, który napisał ktoś podpisany „kuc34”. Napisał artykuł o kardiologii choć na stronie raczej teksty dotyczą nurkowania, do tego pojawił się na stronie np. dezywoltury.kominy.republika.pl/hjdksajh opublikowanym w 2001 r., a strona od tamtego czasu nie była aktualizowana.Wszystkie te punkty, które wymieniłam raczej powinny dyskwalifikować taki tekst,
Pamiętajmy więc, że musimy wiedzieć kto i kiedy napisał artykuł. Czy piszący jest specjalistą czyli czy po prostu zna się na temacie? I ostatecznie czy tezy znajdują potwierdzenie też w innych wiarygodnych źródłach – typu strony encyklopiedii, bibliotek, strony rządowe, portale specjalistyczne, artykuły naukowe.
Pamiętajcie! Gdy ktoś pisze prawdę nie ma potrzeby ukrywania ani swoich danych, ani źródeł na podstawie których tworzy swoje sądy.